Łączna liczba wyświetleń

piątek, 1 sierpnia 2014

Part 30

Jest środek nocy, a ja właśnie siedzę przy stole z moim ukochanym konsumując przygotowane kilka godzin wcześniej przez niego danie.  Analizując wcześniejszą wypowiedź Piotra dalej nie potrafię w to uwierzyć..Piotr i Radwan rodziną? Niby dwa zupełnie nie psujące do siebie elementy, a jednak układają się w całość. Z tego wszystkiego nawet jeść mi się odechciało, co chyba nie uszło uwadze mojego męża.
- Stało się coś? Nie smakuje? Może powinienem jednak bardziej doprawić... - jego głos jest pełen troski, a ja będąc jak w jakimś transie kiwam głową wydając swój sprzeciw i zanurzając usta w szklance z wodą. Niemalże od razu wypijam całą duszkiem wracając później do jedzenia.
- Hana co się dzieje? Wszystko w porządku?
- Yhym... - udaje mi się tylko tyle powiedzieć, a w zasadzie przemruczeć.
- Wiesz, że się martwię o Ciebie. Mów wprost co jest nie tak.
- Nic skarbie, po prostu dalej jestem w lekkim szoku, że Ty i Radwan to rodzina... Nie przejmuj się mną, powiedz mi lepiej jak Stasiu dzisiaj? Dawałeś sobie radę? - chciałam za wszelką cenę zmienić temat i przestać myśleć o tajemnicy mojego męża.
- No pewnie że tak. W końcu co dwóch facetów w domu to nie jeden. Oglądaliśmy ze Stasiem po obiadku film i nawet starczyło czasu na małą drzemkę.
- Śmiem twierdzić, że tatuś szybciej zasnął od swojego synka. - zaśmiałam się wesoło odkładając pusty talerz do zlewu. Zmęczenie dawało się we znaki, bowiem zdarzyło się mnie ziewnąć kilka razy.
- Idziemy spać kochanie. Idziesz jutro do pracy już normalnie?
No właśnie... Przez to zamieszanie całkowicie zapomniałam zajrzeć do Stefana. Było już późno i nie wypadało by teraz dzwonić do dyrektora.
- Przez ten wybuch nie miałam nawet chwili aby zajrzeć w celu ustalenia swojego grafiku na ten miesiąc. Z rana pojadę do szpitala i porozmawiam ze Stefanem. Chodźmy do łóżka, bo ledwo stoję już na nogach.
- No dobrze.
Nie zdołałam nawet zrobić kroku w kierunku naszej sypialni, ponieważ Piotr wziął mnie na ręce i zaniósł wprost do łóżka. Podobało mi się do strasznie, więc pozwoliłam po położeniu mnie na łoże, okryciu kołdrą i wtuleniu się w moje plecy mojego męża odpłynęłam do krainy Morfeusza.

6 komentarzy:

  1. kiedy next ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W weekend.

      Teraz staram się poświęcać jak najwięcej czasu na powtarzanie materiału, w końcu egzamin pojutrze! :)


      Trzymać kciuki :*

      Usuń
    2. jak egzamin?
      kiedy next?

      /alex

      Usuń
    3. Teoria zdana za 1 razem! 70/74 punkty :D

      Praktyka 28 na 11:00 .

      Next bedzie najpóźniej w czwartek, bo chce też z długością zaszaleć ! <3

      Musze Wam wynagrodzić ;*

      Usuń